Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szlak Pamięci Działaczy PTTK w Górach Opawskich. Stanął na nim kamień poświęcony Franciszkowi Kamyszowi z Opola

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Franciszek Kamysz był nestorem turystów w Opolu, zmarł 13 marca tego roku, 17 dni po ukończeniu stu lat.
Franciszek Kamysz był nestorem turystów w Opolu, zmarł 13 marca tego roku, 17 dni po ukończeniu stu lat. Archiwum
Tatry mają swój symboliczny cmentarz zmarłych w górach pod Osterwą na Słowacji. W Górach Opawskich na Opolszczyźnie miejscem pamięci staje się góra Długota. Biegnie przez nią główny szlak sudecki.

Długota (467 metrów nad poziomem morza), to jeden ze szczytów Korony Gór Opawskich. Znajduje się pomiędzy wioskami Dębowiec i Wieszczyna.

10 marca 2012 roku w czasie wspólnej wędrówki na uroczyste otwarcie schroniska młodzieżowego w Wieszczynie pod szczytem zmarł na zawał serca 64-letni Józef Waściński, działacz turystyczny z Prudnika. To jemu pierwszemu koledzy z prudnickiego oddziału Sudety Wschodnie PTTK ustawili na szczycie głaz z pamiątkową tabliczką.

Od tego czasu na Długocie przybyły jeszcze cztery pamiątkowe głazy, wspominające kolejne zmarłe osoby z prudnickiego oddziału PTTK. Powstała tam niewielka aleja zasłużonych działaczy turystycznych.

W najbliższą sobotę (18 listopada) o godzinie 11.30 symbolicznie odsłonięty zostanie głaz i tablica pamiątkowa poświęcona Franciszkowi Kamyszowi z Opola oraz jego małżonce Józefie Głośnickiej-Kamysz, na którą przyjaciele turyści mówili „Nuna”.

Franciszek Kamysz był nestorem turystów w Opolu, zmarł 13 marca tego roku, siedemnaście dni po ukończeniu stu lat.

Był opiekunem szlaków i młodych turystów

Franciszek Kamysz w latach 50. ubiegłego wieku reaktywował opolski oddział PTTK, wtedy najliczniejszy w województwie, bo liczący 6 tysięcy członków.

Razem z oddziałem nadzorował remont schroniska na Kopie Biskupiej, opiekował się szlakami turystycznymi w Górach Opawskich.

- Powołaliśmy z kolegami Górskie Pogotowie Turystyczne i co sobotę odwiedzaliśmy obozy i pola namiotowe – wspominał w 2013 roku w rozmowie z dziennikarzem „NTO". - Uczyliśmy młodzież, jak bezpiecznie chodzić po górach. I jak zdobywać odznaki turystyczne.

Franciszek Kamysz do sędziwego wieku czynnie wędrował po górach, a jedyne pasmo górskie na Opolszczyźnie zawsze było mu bliskie.

- Pan Franciszek często przyjeżdżał i nocował w schronisku w Wieszczynie. W wieku 96 lat wszedł pieszo na Długotę – wspomina Józef Michalczewski, były prezes prudnickiego PTTK i były kierownik zamkniętego obecnie schroniska w Wieszczynie. – Kiedy wrócił z tej wycieczki powiedział, że chce, aby po jego śmierci na szczycie stanął także jego pamiątkowy kamień. Zobowiązał mnie do tego, aby to jego życzenie spełnić. I jego wola zostanie spełniona.

Górskie miejsce pamięci na Opolszczyźnie

Przez szczyt Długoty biegnie czerwony – Główny Szlak Sudecki im Mieczysława Orłowicza, który zaczyna się w Prudniku i kończy w Świeradowie. Działacze prudnickiego PTTK starają się, aby odcinek szlaku pomiędzy Wieszczyną a Dębowcem nosił nazwę Szlaku Pamięci Działaczy PTTK. Na ścianie wiaty turystycznej na Długocie będzie miejsce na szersze informacje o upamiętnianych osobach, bowiem to byłoby miejsce poświęcone nie tylko prudnickim turystom.

- Razem z kolegą Stanisławem Chorabikiem będziemy pełnić rolę strażników szlaku. Będziemy dbać o to, aby był zawsze w dobrym stanie – zapowiada Józef Michalczewski.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Szlak Pamięci Działaczy PTTK w Górach Opawskich. Stanął na nim kamień poświęcony Franciszkowi Kamyszowi z Opola - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na prudnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto