Prawne kontrowersje wokół dodatków dla nauczycieli. Dyrektorzy w Prudniku wstrzymali wypłaty. Czekają na stanowisko MEN

Chodzi o zajęcia rewalidacyjne prowadzone na terenie szkoły na podstawie orzeczeń wydawanych przez poradnie pedagogiczno – psychologiczne dla dzieci z niepełnosprawnościami. W gminie Prudnik wynoszą one 20 procent stawki podstawowej, co ma zrekompensować nauczycielom dodatkowy wysiłek. Takie dodatki były wypłacane w poprzednich latach, ale w trakcie ostatniej kontroli gminnego audytora w jednej ze szkół podstawowych, pojawiła się nowa interpretacja przepisów oświatowych. Kwestionuje ona zasadność wypłacania takiego dodatku, w sytuacji, gdy zajęcia odbywają się w szkole, a nie w domu ucznia.

Gminny Zarząd Oświaty w Prudniku w sierpniu wystąpił do Ministerstwa Edukacji Narodowej o interpretację przepisu Karty Nauczyciela w tym zakresie. Do tej pory nie otrzymał odpowiedzi. Dyrektorzy wszystkich szkół gminnych w gminie Prudnik z ostrożności wstrzymali się z wypłatą dodatku, żeby nie naruszyć dyscypliny finansów publicznych. Jeśli ministerstwo rozstrzygnie sprawę w sposób korzystny dla nauczycieli, wypłacą pieniądze z opóźnieniem.

Wstrzymanie dodatków skrytykowała część radnych miejskich Prudnika.

- Nie mogę dyrektorom szkół kazać ani zabronić wypłaty dodatków, mogę jedynie zadbać o to, aby mieli jak najlepszą informację prawną – mówił na sesji burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak. – Przepisy są niejednoznaczne, czekamy na wyjaśnienia.

Dodatki za indywidualne zajęcia rewalidacyjne, to rocznie w gminie Prudnik wydatek rzędu 20 – 30 tysięcy złotych. Takie pieniądze nie przesądzą o kondycji finansowej szkół.

W opinii samorządowców subwencja oświatowa z budżetu państwa na edukację rośnie wolniej niż rosną wydatki bieżące w szkołach. To wymusza na szkołach i ich organach prowadzących szukanie oszczędności. W szkołach prowadzonych przez gminę Prudnik w miarę możliwości zastępstwa za nieobecnych nauczyciel są prowadzone jako zajęcia biblioteczne czy świetlicowe, żeby uniknąć płacenia nauczycielom nadgodzin. Ograniczono też czasowo pulę pieniędzy do dyspozycji dyrektorów w ramach funduszu nagród.