Akt oskarżenia przeciwko 21-letniemu Przemysławowi T. trafił do Sądu Rejonowego w Prudniku. Jest oskarżony o pięciokrotne celowe zniszczenie cudzego mienia wartości od 1300 do 20 tysięcy złotych poprzez udział w podpaleniu balów słomy, zgromadzonych na prywatnych polach.
W sumie spłonęło w tych pożarach tysiąc balotów ze sprasowaną słomą wartych ok. 40 tysięcy złotych.
Do pożarów dochodziło od kwietnia do sierpnia 2020 roku w Racławicach Śląskich, Tomicach, Górecznie, Lubrzy, Laskowicach, za każdym razem w środku nocy. Dopiero w grudniu policjantom udało się w żmudnym śledztwie ustalić pierwszego podejrzanego.
Okazał się nim być 16-letni mieszkaniec jednej z wiosek w gminie Głogówek. Chłopak przyznał się do kilkunastu podpaleń. W jego przypadku straty materialne są liczone w setkach tysięcy złotych.
Zeznał też, że kilkakrotnie podwoził go starszy kolega. Przemysław T. czekał w samochodzie w pewnym oddaleniu, ale raz też kazał mu podpalić słomę, a kolejnym razem bezpośrednio pomagał w podpaleniu. Jest to o tyle bulwersujące, że mężczyzna jest członkiem jednej z ochotniczych straży pożarnych.
Dalsze postępowanie wobec nieletniego zostało przez prokuraturę wyłączone z akt sprawy i skierowane do sadu rodzinnego.
Poszkodowani mogą jedynie wystąpić do sądu cywilnego przeciwko jego rodzicom czy opiekunom prawnym o naprawienie strat. Natomiast wobec Przemysława T. prokurator skierował akt oskarżenia. Kodeksowo grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
- Oskarżony udzielił obszernych wyjaśnień, ale nie przyznał się do zarzutów – mówi Klaudiusz Juchniewicz, prokurator rejonowy w Prudniku. – Mężczyzna pozostaje pod dozorem policji.
Pożary słomy ustały w sierpniu 2020 roku. W całej sprawie nie można wykluczyć, że obu podejrzanych o podkładanie ognia zainspirował ktoś trzeci, kogo śledczym nie udało się ustalić. Słoma jest chętnie skupowana do produkcji paliw alternatywnych.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?