Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tajemnicza śmierć w opuszczonej fabryce w Prudniku

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
W zimie policjanci rutynowo sprawdzają opuszczone zabudowania, szukając ludzi bezdomnych. W czasie takiego patrolu 19 stycznia na terenie opuszczonych i zrujnowanych hal prudnickiego Froteksu policjanci znaleźli w jednym z pomieszczeń przygotowane miejsce do spania, a w nim zwłoki mężczyzny.

Udało się go zidentyfikować, to 41-latek nigdzie niezameldowany, który koczował w tym miejscu od około 2 miesięcy. Wstępne oględziny wykazały, że zmarł niedługo przed znalezieniem, prawdopodobnie z wychłodzenia, ale mężczyzna nosił na twarzy widoczny ślad po ranie kłutej, dlatego prokuratura zdecydowała o przeprowadzeniu sekcji zwłok.

- W związku z tym zdarzeniem został zatrzymany 40-letni mieszkaniec Prudnika, który także koczował w tym miejscu – mówi prok. Przemysław Powirski z Prokuratury Rejonowej w Prudniku. - W śledztwie ustalono wstępnie, że między mężczyznami doszło do szarpaniny, w trakcie której jeden ugodził drugiego nożem. Rana kłuta nie przyczyniła się jednak do śmieci i nie miała z nią związku.

Zatrzymany mieszkaniec Prudnika usłyszał zarzut spowodowania uszczerbku na zdrowiu. Obecnie pozostaje pod dozorem policji. Prokuratura nie wyklucza zmiany zarzutów, po uzyskaniu pełnych wyników sekcji włok.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na prudnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto