Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Schronisko młodzieżowe w Wieszczynie w Górach Opawskich na sprzedaż. Czarne chmury nad schroniskiem w Jarnołtówku

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Schronisko młodzieżowe w Wieszczynie w Górach Opawskich zostało wystawione na sprzedaż przez gminę Prudnik. Niepewna jest też przyszłość podobnego obiektu w Pokrzywnej.

Władze Prudnika wystawiły na sprzedaż budynek schroniska młodzieżowego w Wieszczynie. Otwarty przetarg ma się odbyć 24 listopada. Cena wywoławcza za niedawno przebudowany obiekt oraz pół hektara terenu z wieżą widokową to 2,5 mln złotych.

Władze gminy wynajęły firmę, która zadba o to, aby ofertę odpowiednio rozpropagować. Liczą na zainteresowanych atrakcyjnym obiektem turystycznym z całej Polski, ale to się okaże dopiero na przetargu.

Miejscowa branża hotelarska miała na niego ochotę, ale jeszcze przed kryzysem wywołanym koronawirusem. Zbycie zaplanowano przed pandemią, bo schronisko w Wieszczynie przynosiło gminie ok. 200 tysięcy rocznych strat. Po sprzedaży budynku Prudnik będzie miał tylko jedno schronisko w samym mieście.

Także władze powiatu nyskiego przymierzają się do wynajęcia części schroniska młodzieżowego w Pokrzywnej na potrzeby powstającego Zakładu Aktywności Zawodowej dla osób niepełnosprawnych. To zaś będzie oznaczać ograniczenie ilości miejsc noclegowych. Wcześniej powiat zlikwidował schronisko młodzieżowe w Głuchołazach.

Co dalej ze schroniskami?

W całym województwie mamy obecnie 7 całorocznych schronisk młodzieżowych: Dwa w Opolu, po jednym w Brzegu, na Górze Św. Anny, w Pietrowicach Głubczyckich, Prudniku (z filią w Wieszczynie) i Pokrzywnej. Wszystkie są utrzymywane przez samorządy. Do większości trzeba dokładać, a koronawirus spotęgował straty, bo do końca czerwca obiekty były zamknięte. Dla młodych ludzi schroniska pozostają jednak najtańszym sposobem na uprawianie turystyki.

- To był trudny okres dla schronisk – mówi Zofia Kłos, sekretarz opolskiego oddziału PTSM. – Nawet po otwarciu obiektów ruch był w tym roku niewielki. Zresztą nie tylko u nas.

- Akurat w Wieszczynie i Prudniku mieliśmy pod koniec wakacji prawie pełne obłożenie, ale to nie wyrównało wcześniejszych strat – mówi Jarosław Szóstka wiceburmistrz Prudnika.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na prudnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto