Strażacy otrzymali zgłoszenie w niedzielę (4 lipca) przed godz. 9.30. Osoba spacerująca wzdłuż rzeki Prudnik zauważyła unoszące się na wodzie zwłoki i zaalarmowała służby.
Na miejsce skierowano dwa zastępy straży pożarnej, ale nie było potrzeby użycia specjalistycznego sprzętu. Zwłoki znajdowały się w miejscu, gdzie woda o tej porze ma około 30 centymetrów głębokości.
Strażacy wyciągnęli denata z wody i zabezpieczyli teren, by czynności nie musiały być prowadzone na oczach gapiów.
Zmarły to 44-letni mężczyzna. Wstępnie ustalono, że przyczyną śmierci było utonięcie.
Na miejscu pracuje jednak prokurator. Prowadzone działania mają dać odpowiedź na pytanie, czy do śmierci 44-latka nie przyczyniły się osoby trzecie.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?