- Zwierzę było mocno poobijane, miało rany na głowie i złamaną nogę – nie mogło o własnych siłach zejść z jezdni - opowiada policjantka. - Wszystkie przejeżdżające auta omijały je łukiem.
Policjantka wstrzymała ruch, wtedy z pomocą przyszła jej kobieta, która również przejeżdżała tą drogą. Obie panie wspólnie przeniosły psa na pobocze.
Następnie policjantka przykryła wystraszonego zwierzaka folią zabezpieczającą przed utratą ciepła i powiadomiła dyżurnego, który na miejsce wezwał weterynarza. Jak dowiedzieliśmy się w lecznicy, która przyjęła zwierzę, piesek czuje się już dobrze.
CZYTAJ TAKŻE: Niezwykły przykład psiej wierności. Czy znasz historię tego psa?
Sierżant sztabowa Jolanta Sobotnicka, prywatnie jest miłośniczką zwierząt – sama w domu ma psa oraz 2 koty.
Prudniccy policjanci wyjaśniają teraz co się dokładnie stało. Natomiast właściciel zwierzaka proszony jest o kontakt z lecznicą dla zwierząt „Vetus” pod nr tel. 504 263 269.
Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt prowadzący pojazd mechaniczny, który potrącił zwierzę, obowiązany jest, w miarę możliwości, do zapewnienia mu stosownej pomocy lub zawiadomienia jednej ze służb.
Za nieudzielenie pomocy grozi kara grzywny do 5 tysięcy złotych.
POLECAMY TWOJEJ UWADZE:
Tak mieszka Robert Lewandowski. ZOBACZ LUKSUSOWY APARTAMENT PIŁKARZA
ZOBACZ TAKŻE INFO Z POLSKI
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?