Uwięzione na drzewach koty, jeż, który wpadł do rury, psy w tarapatach, sarny w jeziorze – strażackie interwencje bywają naprawdę różne. Tym razem bohaterką jednej z nich była… kawka.
- Około godz. 10 dostaliśmy wezwanie do ptaka, który zaklinował się w elementach konstrukcyjnych przydrożnej latarni w Bieczu – relacjonuje nam Dariusz Surmacz, oficer prasowy KP PSP w Gorlicach.
Szybko okazało się, że uwolnienie ptaka nie będzie takie proste. Przede wszystkim z powodu konstrukcji samej latarni, która nie została zaprojektowana tak, by opierać o nią ciężką bądź co bądź drabinę.
- Kawka znajdowała się na wysokości 11 metrów – dodaje Surmacz.
Z pomocą pospieszyli więc druhowie z OSP w Bieczu oraz załoga z JRG w Gorlicach, z której zadysponowane zostało auto z wysięgnikiem. Strażacy z kosza dostali się do przestraszonego ptaka i uwolnili go z potrzasku.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?