Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Milioner z Czech zainwestuje w Prudniku 100 mln złotych. Polska oferuje lepsze warunki prowadzenia biznesu niż Czechy

Krzysztof Strauchmann
Od lewej: Radim Masny, Katarzyna Czochara, Radek Kondratów i Teresa Barańska, kandydat PiS na burmistrza Prudnika.
Od lewej: Radim Masny, Katarzyna Czochara, Radek Kondratów i Teresa Barańska, kandydat PiS na burmistrza Prudnika. Krzysztof Strauchmann
Radim Masny, właściciel kopalni w Czechach, zapowiedział, że wybuduje w Prudniku zakład przerobu łupka i zatrudni 200 osób.

Radim Masny przyjechał we wtorek (25 września) na konferencję prasową, zorganizowaną przez prudnicką posłankę PiS Katarzynę Czocharę.

W poniedziałek jego czeska firma „Dul Radim” podpisała w Katowickiej Specjalnej Strefie Inwestycyjnej list intencyjny.

Z jednej strony przedsiębiorca zapowiada w nim budowę zakładu w Prudniku, z drugiej strony strefa gwarantuje mu skorzystanie z ulg dla inwestorów w Polsce.

W Czechach nie jest źle z działalnością biznesową, ale w Polsce wsparcie dla średnich firm jest lepsze - mówi Radim Masny. - W Polsce podatek CIT wynosi 15 procent. W Czechach 19 proc. Przy dużych obrotach to spore kwoty.

Masny jest od 2007 roku właścicielem kopalni łupku w Svatonovicach na Morawach, 80 kilometrów od Prudnika. Pierwotnie planował otwarcie nowego zakładu w Ostrawie. Dwa miesiące temu zmienił zdanie. W sprowadzenie go do Prudnika zaangażowała się osobiście poseł Czochara. W konferencji uczestniczyła też kandydatka PiS na burmistrza Prudnika Teresa Barańska.

- Polska to rynek sześć razy większy od czeskiego. Już obecnie Polska jest naszym głównym odbiorcą - mówi czeski przedsiębiorca. - Sam jeżdżę przez Polskę do Niemiec. Blisko też macie do Skandynawii, gdzie wyroby kamienne są bardzo popularne.

W Prudniku na terenie 10 hektarów w podstrefie ekonomicznej przy północnej obwodnicy miasta ma powstać zakład produkcji kamienia konglomerowanego stosowanego do wyposażania mieszkań i budownictwa. Bazą do produkcji jest łupek z Czech, mieszany w zamkniętym zakładzie ze specjalnymi żywicami.

To będzie pierwszy taki zakład w Polsce.

Jak mówi Radek Kondratów, kierownik sprzedaży w firmie, firma na początek zatrudni 120 osób, a w ciągu 5 lat 180 - 200 pracowników. Liczą, że w dotkniętym bezrobociem mieście chętnych do pracy nie zabraknie. Tym bardziej, że średnie zarobki w firmie mają oscylować wokół kwoty 3,5 tys. zł. na rękę. Firma chce kupić teren od gminy Prudnik. Technologia jest już gotowa, Masny zapowiada, że od uzyskanie pozwolenia na budowę potrzebuje 12 miesięcy do rozpoczęcia produkcji.

Obalamy mit, że pograniczne położenie to minus. Widzę w tym potencjał do wykorzystania - komentuje poseł Czochara.

Radim Masny jest przez czeską gazetę bulwarową Blesk nazywany multumilionerem. Ma 61 lat i ciekawy życiorys. Kiedyś był marynarzem, spotkał się z Janem Pawłem II. Rok temu ożenił się z partnerką młodszą o 35 lat. Ślub wziął w małej wiosce Bela, której jest honorowym obywatelem za uratowanie z upadku miejscowej kopalni piasku.

Na rejestracji samochodowej ma napis Aloha, co jest hawajskim pozdrowieniem.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Milioner z Czech zainwestuje w Prudniku 100 mln złotych. Polska oferuje lepsze warunki prowadzenia biznesu niż Czechy - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na prudnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto