Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Te drapieżniki, skorupiaki, ryby i inne gatunki wracają na Opolszczyznę. Które mają szansę zostać z nami na stałę?

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
W naszej galerii znajdziesz najciekawsze gatunki, które wracają na Opolszczyznę i w jej bezpośrednie sąsiedztwo. Przy zdjęciach znajdują się też opisy. Przewijaj kolejne slajdy.
W naszej galerii znajdziesz najciekawsze gatunki, które wracają na Opolszczyznę i w jej bezpośrednie sąsiedztwo. Przy zdjęciach znajdują się też opisy. Przewijaj kolejne slajdy.
Wilki, rysie i raki już wróciły na Opolszczyznę. Jest nadzieja, że znowu licznie pojawią się u nas łososiowate. Niedawno próbowano nawet przesiedlić niedźwiedzie w Góry Opawskie. Wreszcie zaczynamy naprawiać to, co w przyrodzie niszczyliśmy przez lata.

W tak zwanych Lasach Rudzkich, mniej więcej pięć kilometrów od południowo-wschodniej granicy województwa opolskiego, stoi okazały kamień. Upamiętnia ważne wydarzenie, które miało miejsce 1 grudnia 1771. Wówczas to myśliwy nazwiskiem Radlitzer zastrzelił ostatniego żyjącego w tych lasach niedźwiedzia. Na kamieniu zapisano, że zwierzę ważyło 4,5 cetnara, czyli nieco ponad 200 kilogramów. Nie był to więc duży okaz, chociaż wiadomość ta wywołała duże zainteresowanie lokalnej społeczności. Od tego czasu w tych okolicach nikt już tych drapieżników nie widział.

W naszej galerii znajdziesz najciekawsze gatunki, które wracają na Opolszczyznę i w jej bezpośrednie sąsiedztwo. Przy zdjęciach znajdują się też opisy.

Rozszarpywał owce i bydło, rozbijał ule w pasiekach i niszczył uprawy. Niedźwiedzi powszechnie się obawiano, dlatego każdy upolowany okaz był okazją do świętowania. Podobnie było z wilkami, które wytrzebiono jeszcze przed XX wiekiem i wieloma innymi gatunkami zwierząt. Jedne zniknęły wskutek polowań, inne z powodu coraz większego zanieczyszczenia i ingerencji w środowisko. Dobra wiadomość jest jednak taka, że od niedawna niektóre gatunki wracają do naszych lasów, rzek i jezior.

Przykładowo na terenie Nadleśnictwa Kędzierzyn jest ich kilkanaście kilkanaście wilków. Informacje o wilkach na Opolszczyźnie pojawiały się już od kilku lat, ale traktowane były jako ciekawostka, mówiono jedynie o wędrówkach pojedynczych drapieżników przez Opolszczyznę. Dziś leśnicy potwierdzają, że coraz więcej tych zwierząt traktuje nasze lasy jako swój dom.

Kolejnym ciekawym drapieżnikiem, który powoli wraca do naszych lasów jest ryś. Pracownicy Instytutu Biologii UO zaobserwowali go w zeszłym roku w Stobrawskim Parku Krajobrazowym naszego największego dzikiego kota. Ostatnim razem widziano ten gatunek na Opolszczyźnie w połowie XVIII wieku.

- Zauważyłem go z odległości 20-30 metrów. To był spory osobnik, ale widziałem go zbyt krótko, żeby ustalić, czy był to ryś karpacki, czy nizinny. Nie udało mi się też dostrzec, czy miał obrożę, co mogłoby wskazywać, że to jedno z reintrodukowanych (ponownie wprowadzonych - red.) w Polsce zwierząt - opowiadał wówczas dr Grzegorz Kłys, biolog z Uniwersytetu Opolskiego Kot mógł przejść zarówno z północno-zachodniej Polski, gdzie był wprowadzany, jak i z Czech. - Niedawno otrzymałem potwierdzenie od pracownika naszego parku, że także zaobserwował rysia. Śnieg ułatwia topienie zwierząt, namawiam więc kolegów badaczy zajmujących się tymi kotami, do ustalenia, co to za osobnik i skąd się u nas wziął. Jedno jest pewne, że ma co u nas jeść - mówił dr Kłys.

Jeszcze na początku XX wieku wody Opolszczyzny były pełne raków szlachetnych oraz raków błotnych, które są przybyszami z terenu Morza Czarnego. Niegdyś skorupiaki na talerzach były czymś tak powszechnym, że zajadały się nimi nie tylko elity, ale też prosty lud. Jadłospisy różniły się jedynie dodatkami. Ci pierwsi dusili raki w śmietanie, przyrządzali wyborną zupę rakową i sos zwany kardynalskim. Z czasem te skorupiaki zaczęły jednak znikać z naszych wód, co było spowodowane regulacją koryt i coraz większą ilością zanieczyszczeń spływających do naszych wód.

Ale i raki powoli wracają do rzek i jezior. Tym zajmuje się m.in. katowicka dyrekcja Lasów Państwowych. Około 5 tys. młodych raków błotnych udało się pozyskać w z założonego w Nadleśnictwie Siewierz stada podstawowego. W tym roku pokolenie zasili jeziora i stawy nadleśnictwa, w następnych latach program restytucji raka błotnego obejmie całe województwo śląskie a później być może część Opolszczyzny.

Ikra jesiotra jest symbolem luksusu. Ale jak mówią źródła historyczne kiedyś jesiotry były na terenie współczesnej Polski były tak popularne, że kawiorem podobno karmiono nawet... świnie. Jesiotry to w ogóle największe ryby jakie kiedykolwiek pływały w opolskich rzekach. Największe osobniki - wg niektórych źródeł - mogły mieć nawet 6 metrów długości. Jesiotry pływały na teren współczesnego pogranicza polsko-czeskiego na tarło. Tak działo się do momentu w którym niezwykle meandrującą rzekę Odrę zaczęto prostować. Jeszcze po pierwszej wojnie światowej nieliczne jesiotry widywano w okolicach miasta Brzeg, z czasem gatunek ten jednak zniknął całkowicie.

W opolskich rzekach było sporo łososiowatych. Przykładowo trocie były łowione w Nysie Kłodzkiej jeszcze po II wojnie światowej, ale budowa wrocławskiego węzła wodnego zamknęła im drogę z morza do rzek Opolszczyzny. Ryby łososiowate także żyją w dwóch środowiskach. Wędrują setki kilometrów w górę rzek, aby odbyć tarło i złożyć ikrę, a potem wracają do morza. Co ciekawe jest szansa, że wrócą na Opolszczyznę. RZGW we Wrocławiu przygotowuje zadanie pod nazwą „Przywrócenie ciągłości morfologicznej rzeki Nysy Kłodzkiej, Białej Głuchołaskiej i Dzikiej Orlicy”. Na 25 kilometrowym odcinku Białej Głuchołaskiej planowane jest wybudowanie 12 nowych przepławek oraz przebudowa 3 istniejących przy stopniach piętrzących wodę.

Od kilku lat w rzece Kłodnicy można spotkać pstrągi. Sama rzeka została włączona do tzw. "Krainy pstrąga i lipienia". Woda w Kłodnicy od lat jest coraz czystsza, rzeka ma także charakter podgórski z dość wartkim strumieniem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Te drapieżniki, skorupiaki, ryby i inne gatunki wracają na Opolszczyznę. Które mają szansę zostać z nami na stałę? - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na prudnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto