Długota (467 metrów nad poziomem morza), to jeden ze szczytów Korony Gór Opawskich. Znajduje się pomiędzy wioskami Dębowiec i Wieszczyna.
10 marca 2012 roku w czasie wspólnej wędrówki na uroczyste otwarcie schroniska młodzieżowego w Wieszczynie pod szczytem zmarł na zawał serca 64-letni Józef Waściński, działacz turystyczny z Prudnika. To jemu pierwszemu koledzy z prudnickiego oddziału Sudety Wschodnie PTTK ustawili na szczycie głaz z pamiątkową tabliczką.
Od tego czasu na Długocie przybyły jeszcze cztery pamiątkowe głazy, wspominające kolejne zmarłe osoby z prudnickiego oddziału PTTK. Powstała tam niewielka aleja zasłużonych działaczy turystycznych.
W najbliższą sobotę (18 listopada) o godzinie 11.30 symbolicznie odsłonięty zostanie głaz i tablica pamiątkowa poświęcona Franciszkowi Kamyszowi z Opola oraz jego małżonce Józefie Głośnickiej-Kamysz, na którą przyjaciele turyści mówili „Nuna”.
Franciszek Kamysz był nestorem turystów w Opolu, zmarł 13 marca tego roku, siedemnaście dni po ukończeniu stu lat.
Był opiekunem szlaków i młodych turystów
Franciszek Kamysz w latach 50. ubiegłego wieku reaktywował opolski oddział PTTK, wtedy najliczniejszy w województwie, bo liczący 6 tysięcy członków.
Razem z oddziałem nadzorował remont schroniska na Kopie Biskupiej, opiekował się szlakami turystycznymi w Górach Opawskich.
- Powołaliśmy z kolegami Górskie Pogotowie Turystyczne i co sobotę odwiedzaliśmy obozy i pola namiotowe – wspominał w 2013 roku w rozmowie z dziennikarzem „NTO". - Uczyliśmy młodzież, jak bezpiecznie chodzić po górach. I jak zdobywać odznaki turystyczne.
Franciszek Kamysz do sędziwego wieku czynnie wędrował po górach, a jedyne pasmo górskie na Opolszczyźnie zawsze było mu bliskie.
- Pan Franciszek często przyjeżdżał i nocował w schronisku w Wieszczynie. W wieku 96 lat wszedł pieszo na Długotę – wspomina Józef Michalczewski, były prezes prudnickiego PTTK i były kierownik zamkniętego obecnie schroniska w Wieszczynie. – Kiedy wrócił z tej wycieczki powiedział, że chce, aby po jego śmierci na szczycie stanął także jego pamiątkowy kamień. Zobowiązał mnie do tego, aby to jego życzenie spełnić. I jego wola zostanie spełniona.
Górskie miejsce pamięci na Opolszczyźnie
Przez szczyt Długoty biegnie czerwony – Główny Szlak Sudecki im Mieczysława Orłowicza, który zaczyna się w Prudniku i kończy w Świeradowie. Działacze prudnickiego PTTK starają się, aby odcinek szlaku pomiędzy Wieszczyną a Dębowcem nosił nazwę Szlaku Pamięci Działaczy PTTK. Na ścianie wiaty turystycznej na Długocie będzie miejsce na szersze informacje o upamiętnianych osobach, bowiem to byłoby miejsce poświęcone nie tylko prudnickim turystom.
- Razem z kolegą Stanisławem Chorabikiem będziemy pełnić rolę strażników szlaku. Będziemy dbać o to, aby był zawsze w dobrym stanie – zapowiada Józef Michalczewski.
Zejście na plażę przy hotelu Neptun w Łebie gotowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody