- Kiedyś ciągiem prowadziłem naszą juniorską drużynę przez 10 lat i wtedy grający w niej zawodnicy wskakiwali do seniorskiego zespołu występującego w 3. bądź 4. lidze - mówi Jarosław Draguć, który obecnie ponownie jest trenerem juniorów TOR-u. - Wtedy jednak bodajże przez siedem lat nasza ekipa występowała w Opolskiej Lidze Juniorów, czyli najwyższym w regionie szczeblu dla drużyny z tej grupy wiekowej. Kilku moich podopiecznych z tamtych czasów zresztą nadal gra w naszym pierwszym zespole.
Wychowankami TOR-u, którzy obecnie reprezentują jego zespół seniorów są: Patryk Zakrzewski, Daniel Rychlik, Tomasz Komor, Grzegorz Henke, Marek Rozwadowski, Błażej Romanowski i Kamil Śmieja.
Draguć ma nadzieję, że za kilka lat do pierwszej drużyny falą wejdą piłkarze, których aktualnie prowadzi.
- Cały czas podkreślam, że teraz nie powinniśmy w pierwszej kolejności patrzeć na wyniki osiągane przez naszych juniorów - wyjaśnia szkoleniowiec. - Musimy zrobić wszystko, byśmy za parę lat nie obudzili się ze świadomością, że w pierwszej drużynie nie ma w ogóle naszych wychowanków. Już teraz jest ich niewielu, co jest mocnym sygnałem ostrzegawczym. W pierwszej kolejności chcemy młodych zawodników uczyć systematyczności.
Rozwijając swoją myśl, trener juniorów w ekipie z Dobrzenia Wielkiego opowiada o odprawie, jaką zrobił zespołowi tuż przed wygranym 4:0 meczem z Unią Krapkowice. Było to pierwsze, po dwóch porażkach (2-4 z GZ-em LZS Łubniany i 1-4 ze Startem Namysłów), zwycięstwo TOR-u w obecnym sezonie.
- W ogóle nie poświęciłem wtedy czasu na omawianie założeń taktycznych - podkreśla Draguć. - Uświadamiałem im, że jeżeli będą odpowiednio i regularnie pracować, otrzymają szansę, by wskoczyć do pierwszego zespołu i w nim zaistnieć. Nie jest o to łatwo przy dwóch treningach tygodniowo, ale czasy się zmieniają. Kiedyś ćwiczyliśmy po trzy razy w tygodniu, lecz obecnie przy takiej częstotliwości zajęć zapewne miałbym na niektórych treningach po czterech, pięciu zawodników.
A o tym, że dobrzeński klub potrafi wyszkolić niezłych piłkarzy świadczy choćby fakt, że jego wychowankami są Sebastian Strózik, Dawid Kamiński czy Łukasz Żegleń.
- Z tej trójki jednak u mnie w juniorach grał trochę tylko Łukasz - przypomina Draguć. - Sebastian i Dawid opuścili nas po zakończeniu podstawówki.
Aktualnie trener juniorów TOR-u dysponuje kadrą składającą się z 18 osób. Najwięcej zawodników z tej grupy, a dokładnie nieco ponad połowa, pochodzi z rocznika 2003. Wywodzą się oni generalnie z gminy Dobrzeń Wielki.
- Grupa chłopaków, którą obecnie prowadzę, zapowiada się naprawdę pozytywnie - podsumowuje Draguć. - Trener seniorów Grzegorz Świerczek na razie nie podpytuje o nich pod kątem zasilenia swojej drużyny. Mogą zatem spokojnie rozwijać się wśród rówieśników. Liczę, że za kilka lat z tego „narybku” będziemy mieć naprawdę duży pożytek.
CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?