Aktualny poziom zanieczyszczeń pyłami PM 10 i PM 2,5 wraz z uśrednionymi wynikami z poprzednich dni, są dostępne po kliknięciu w odpowiedni odnośnik na stronie powiatu www.powiatprudnicki.pl.
- Docierają do nas informacje od mieszkańców o niezadowalającej jakości powietrza w mieście. Uznaliśmy, że trzeba rozszerzyć istniejący monitoring powietrza - tłumaczy starosta Radosław Roszkowski.
W powiecie prudnickim działają dwie stacje pomiarowe w Prudniku i Głogówku, prowadzone przez Państwową Inspekcję Ochrony Środowiska. Te urządzenia jednak są nastawione na rejestrowanie innego rodzaju parametrów, charakterystycznych dla zanieczyszczeń przemysłowych.
Nie badają stężenia pyłów zawieszonych, produkowanych głównie przez lokalne domowe kotłownie i bardziej uciążliwych dla mieszkańców.
Starostwo za ok. 5 tys. zł. kupiło dobrej jakości czujnik nastawiony na pomiar wyłącznie pyłu zawieszonego w dwóch frakcjach. Jednocześnie stacja ma automatyczny dostęp do internetu i wyniki pomiarów na bieżąca pokazują się w sieci. Urządzenie pomiarowe zamieszczono na terenie Komendy Powiatowej Straży Pożarnej.
Zdaniem starosty, to miejsce dobrze reprezentuje średnie zanieczyszczenie powietrza w mieście. A jak wynika z ostatnich badań, stężenie pyłów nie przekraczało w Prudniku dopuszczalnych poziomów. Zima jednak dopiero przed nami.
W ubiegłym roku zainstalowano w Prudniku przy ul. Klasztornej prywatny miernik poziomu pyłów. Drugi taki od niedawna znajduje się na Kopie Biskupiej. Ich wyniki są także dostępne online po zainstalowaniu aplikacji Koliber.
Oba należą do przedsiębiorcy Wojciecha Bandurowskiego. Co ciekawe, we wtorek rano pomiary jego stacji pokazywały przekroczenie normy pyły PM 2,5 o 47 procent. Urządzenie powiatu pokazywało stężenie w połowie normy.
- W przyszłym roku mamy dostać do Prudnika mobilną stację pomiarową Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska - zapowiada starosta Roszkowski. - To urządzenie pokaże precyzyjnie szerokie spektrum zanieczyszczeń w powietrzu.
Monitoring powietrza
W ramach Państwowego Monitoringu Środowiska w 100 polskich miastach (też w Prudniku) zainstalowano automatyczne stacje pomiarowe. Dodatkowo w kraju działa 180 stacji manualnych (ręcznych) mierzących poziom pyłów zawieszonych metodą referencyjną (uznaną przez Ministerstwo Środowiska). Taka stacja ręczna kosztuje ok. 60 tys. zł. Stacja automatyczna (ciągła) uznawana przez inspekcję ochrony środowiska, kosztuje 170 tys. zł.
Zobacz też: Opolskie info [17.11.2017]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?